

SPRAWDŹ KOSZYK czy już masz DARMOWĄ DOSTAWĘ


Dziś część IV poradnika pod tytułem:
"Skóra licowa i tłuszcz obuwniczy - związek doskonały na lata”
Witamy w krótkim poradniku dotyczącym podstawowych zasad pielęgnacji obuwia wykonanego ze skóry licowej.
Jeśli któraś z zasad pielęgnacji wydaje się Państwu niezrozumiała, prosimy o kontakt mailowy pod adresem sklep@cizemka.pl, postaramy się opisać ją szczegółowo.
Dla kogo przeznaczona jest ta informacja i od czego zacząć.
Jest taki moment w życiu nabywcy obuwia, gdy poza powierzchownym czyszczeniem zaczyna zastanawiać się, jak zabezpieczyć swoje ulubione buty, bądź jak nadać im nieco więcej blasku. Dziś kilka informacji o skórze licowej, bardzo wdzięcznym materiale, z którego dobry szewc lub firma z obuwnicza, potrafią stowrzyć rzecz na wiele lat.
Czym jest skóra licowa?
Skóry licowa to odpowiednio wyprawiona wierzchnia warstwa skóry zwierzęcej:
-
bydlęcej – najczęściej spotykanej
-
cielęcej, jagnięcej, koziej – skóra delikatna
-
skóry z grzbietów końskich „cordovan” - najrzadziej spotykana, najdroższa, najwytrzymalsza, często materiał róweniż na podeszwy
Licowanie skóry ma na celu podniesienia walorów estetycznych powierzchni, również podniesienie odporności na zabrudzenia i wilgoć. Sam proces licowania polega na obróbce mechanicznej oraz pokryciu skóry odpowiednimi woskami (bądź innymi substancjami chemicznymi), nakładanymi w celu uzyskania pożądanej struktury i właściwości.
Efektem tych działań jest uzyskania skóry wyjątkowo trwałej, elastycznej oraz odpornej na działanie wilgoci.
Wstęp:
W aktualnej IV części naszych porad skupimy się na sposobach zabezpieczania przed wpływem środowiska i niwelowania degenerującego wpływu czasu, na obuwie wykonane ze szlachetnej skóry licowej.
Pamiętajmy, skóra licowa to najczęściej najwyższa półka spośród skór *1) i dlatego wymaga stałej troski, aby mogła służyć nam przez lata.
Sedno:
Wracając do tytułowego związku na lata...
Naturalna skóra licowa, z biegiem czasu traci swoje właściwości a proces naturalnego starzenia się, jest procesem nieuniknionym. Słońce, wiatr, wszystkie zaliczone kałuże pozbawiają naszą skórę elastyczności, czego efektem staje się podatność na pękanie i oczywiście kiepski wygląd.
Proces ten możemy w skrócie określić jako wysychanie skóry naturalnej.
Podsumowując, efektem upływu czasu i warunków użytkowania, na powierzchni skóry i w jej wnętrzu następują zmiany, pojawiają się zimowe brzydkie wykwity z soli drogowej, letnie smugi głęboko osadzonego kurzu i niedosuszonej wilgoci. Musimy poświęcać coraz więcej czasu na czyszczenie i pastowanie obuwia, a efekty nieuchronnie przyćmiewa brzydki ślad załamania...
Zawsze lepiej zapobiegać, niż leczyć.
To stara zasada, w przypadku skóry licowej, zapobiegać oznacza nakładać preparaty ochronne: "TŁUSZCZ DO OBUWIA" lub tłuszcz "GREASY SHOE / COCCINE SPORT", jeszcze przed wysuszeniem i wystąpieniem pierwszych głębokich pęknięć.
Jak (od)budować elastyczność i inne cechy skóry nowego buta.
Najlepszym sposobem, jest wielokrotne nałożenie tłuszczu obuwniczego.
Nasza skóra będzie go chłonąć aż do momentu, w którym okaże się że już jest go dość w jej wnętrzu.
Proces aplikacji i delikatnego wcierania powinien przebiegać na obuwiu:
-
ABSOLUTNIE suchym (powolne, spokojne suszenie, polecamy PRAWIDŁA DREWNIANE)
-
ABSOLUTNIE czystym (czyszczenie preparatem LEATHER CLEANER)
-
w temperaturze pokojowej, nie przyspieszmy wchłaniania poprzez podgrzewanie buta
-
jedynym elementem rozgrzewającym jest delikatne wcieranie
-
aplikację prowadzimy jednokrotnie – buty codzienne, „miejskie”, od których nie wymagamy właściwości terenowych
-
lub 2-3 razy w godzinnych odstępach, aż obuwie przestanie chłonąć tłuszcz – buty do przełajów, buty górskie, buty trekingowe...
-
jeśli nasza podeszwa jest skórzana - aplikujemy tłuszcz również na podeszwę
-
jeśli but ma szycia, zdecydowanie aplikujemy tłuszcz na szycia
-
nakładamy również na wszelkie krawędzie i łączenia
-
nie nakładamy grubej warstwy tłuszczu (podobnie jak innych preparatów), znacznie lepiej działa wielokrotne nakładanie cienkiej warstwy
Dzięki takiemu zabiegowi, przywracamy „naturalną elastyczność”, zdecydowanie podnosimy wodoodporność naszych butów ale może przede wszystkim, ułatwiamy sobie codzienne dbanie o kulturalny wygląd naszego obuwia.
Tuż po takiej aplikacji, szczotka z końskim włosiem wystarczy do nadania butom pięknego wyglądu.
W kolejnych tygodniach znacznie łatwiej i szybciej przebiegnie czyszczenia obuwia pastą Wosk&Żywica – but nie będzie tak wchłaniać pasty, szybciej uzyskamy błysk polerowanej powierzchni.
Czy warto kupić TŁUSZCZ DO OBUWIA i poświęcić czas na jego aplikację?
Oczywiście! Nasi dziadkowie poprzez odpowiednią dbałość o swoje skórzane obuwie, mogli użytkować je przez wiele lat. Zapytajcie starszych osób.
Na chwilę obecną obuwie posiada zupełnie inną wartość relatywną, niemniej zadbane i wygodne obuwie, jest dla nas ozdobą i wyznacznikiem troski o własne zdrowie.